Przejdź do głównej zawartości

Czy Makowskiemu wolno kłamać?

Raz można się pomylić. Ale żeby tak parę razy powtarzać nieprawdę po tym, jak ktoś już zwrócił na to uwagę? To już jest kłamstwo. A może pan Makowski cierpi na dyskalkulię?

Kłamstwo Makowskiego

Chodzi o tę wypowiedź z 30 września 2024 r. na Facebooku (LINK):

Powołanie bez konkursu nastąpiło po uzyskaniu bardzo pozytywnej opinii zrzeszającego największą grupę pracowników BN związku zawodowego, liczącego więcej członków niż pozostałe razem wzięte i jedynego w BN samodzielnie reprezentatywnego.

Pisałem już na ten temat w tekście Porażka Tomasza Makowskiego laurkami obsypana we fragmencie pt. O liczebności "Aktywnych".

Związki informują pracodawcę o swojej liczebności raz na pół roku. Stan liczb członków poszczególnych związków w BN na dzień 30 czerwca 2024 r. był następujący.

  • "Aktywni": 87
  • ZZBBN: 45
  • "Solidarność": 41
  • Poligrafowie: 12

Otrzymałem te dane z BN.

LINK_WNIOSEK_o_liczby_członków_związków_zawodowych_w_BN
LINK_ODPOWIEDŹ_BN_z_liczbami_członków_związków_zawodowych_w_BN

45+41+12=98. Liczba 87 jest mniejsza niż 98.

Biblioteka Narodowa powtarza kłamstwo

Dałbym sobie spokój z tym tematem, gdyby nie to, że Biblioteka Narodowa powtarza to kłamstwo.

Oto, co można przeczytać w punkcie 11 Oświadczenia BN w związku z artykułem Artura Nowaka z 2 listopada 2024 r., czyli na oficjalnej stronie BN (LINK):

Powołanie bez konkursu przez Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego nastąpiło po uzyskaniu bardzo pozytywnej opinii zrzeszającego największą grupę pracowników Biblioteki Narodowej związku zawodowego, liczącego więcej członków niż pozostałe razem wzięte i jedynego w BN samodzielnie reprezentatywnego.

A oto, co można przeczytać w punkcie 7 stanowiska BN z 20 listopada 2024 r. opublikowanego w serwisie Wyborcza.pl (LINK).

Powołanie dyrektora Makowskiego na kolejną kadencję bez konkursu przez minister kultury i dziedzictwa narodowego nastąpiło po uzyskaniu bardzo pozytywnej opinii zrzeszającego największą grupę pracowników Biblioteki Narodowej związku zawodowego, liczącego więcej członków niż pozostałe razem wzięte i jedynego w BN samodzielnie reprezentatywnego.

Zatem - co najmniej dwukrotnie - BN powtórzyła kłamstwo pana Makowskiego.

Biblioteka Narodowa nie wycofuje się z kłamstwa

12 grudnia 2024 r. wystąpiłem z wnioskiem o udzielenie informacji publicznej, aby BN wyjaśniła rozbieżność między tymi oświadczeniami, a informacją o liczebności związków, jaką otrzymałem z BN.

LINK_wniosek_dot_liczebności_związków_w_BN

BN przełożyła termin odpowiedzi do... 12 lutego 2025 r. Tłumaczono się tym, że złożyłem wiele innych wniosków oraz skargi do sądu.

BN mogła przełożyć termin, ale przełożenie go aż o 2 miesiące od złożenia wniosku to przesada. Dlatego 24 stycznia złożyłem skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (WSA) na bezczynność BN.

Niezależnie od tego, w lutym dostałem z BN odpowiedź. BN uważa, że informacje, o które się zwróciłem... nie są informacjami publicznymi.

Oto link do pisma w PDF.

LINK_odpowiedź_BN_ws_liczebności_związków_w_BN

Czy sąd pozwoli BN na okłamywanie opinii publicznej? Jeśli tak, to trudno mi będzie uwierzyć, że w Polsce jest możliwa jakakolwiek sprawiedliwość.

Kłamstw i nadużyć jest więcej

Jak się okazuje, sforumułowanie o jedynym w BN samodzielnie reprezentatywnym związku zawodowym również jest nieuprawnione. Polecam lekturę pisma pani Agnieszki Lachcik, Przewodniczącej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Kultury i Sztuki (LINK).

W tekstach na blogu niejednokrotnie omawiałem różne wypowiedzi pana Makowskiego. Obecnie, za jedno z poważniejszych jego kłamstw uważam to, o którym napisałem w tekście Kogo straszy Jan Zamoyski? w części pt. Zaniedbanie wyceny.

Czy zbiory polskich bibliotek są bezpieczne? Obawiam się, że nie. A to dlatego, bo Przewodniczącym Rady ds. Narodowego Zasobu Bibliotecznego jest kłamca.

Komentarze

Popularne wpisy

Skandal większy niż kradzież w BUW-ie, czyli brak nadzoru nad archiwami kościelnymi

Zakazane listy Jana Pawła II - skandal w Bibliotece Narodowej w Warszawie

Kogo straszy Jan Zamoyski?

Czy Polska ma legalnego dyrektora Biblioteki Narodowej?