Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2024

Kradzież w BUW-ie (5) - podobne kradzieże już się zdarzały

Oto cytat z książki pt.  Praktyczne aspekty zwalczania przestępczości przeciwko dziedzictwu kulturowemu  wydanej w 2019 roku [1]: W kwietniu 2019 r. ujawniono kradzież, do jakiej doszło w zbiorach starych druków Biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego. Sprawca skradł dzieło Tychona Brahe pt. »Astronomiae instauratae mechanica« wydane w 1598 r. Jego sposób działania polegał na podrobieniu strony tytułowej starodruku, która została wszyta lub wklejona w późniejsze wydanie tego dzieła. Tak przerobionym egzemplarzem zastąpiono skradziony obiekt. Tego typu zabiegi powodują, że kradzież oryginalnego obiektu ujawniana jest często z wieloletnim opóźnieniem, bowiem podczas pobieżnej, rutynowej inwentaryzacji stan liczbowy obiektów się zgadza. Przypominam co powiedział w  wywiadzie z 4 listopada 2023 r.  dr Tomasz Makowski, dyrektor Biblioteki Narodowej i jednocześnie przewodniczący Krajowej Rady Bibliotecznej oraz przewodniczący Rady do spraw Narodowego Zasobu Bibliotecznego: Na koniec chciałbym

Nie każdy jest jak Tuwim, Gałczyński czy Makuszyński...

Wyobraźmy sobie autora książek, który w ostatnich latach życia napisał testament. Zgodnie z jego wolą, prawa autorskie przejęła żona. Po śmierci męża, dbała o te prawa i o jego dorobek. Zawierała umowy z wydawcami, zarabiała na tym i jednocześnie rozsławiała twórczość ukochanego. Mieli troje dzieci. Nikomu nie zapisała w spadku autorskich praw majątkowych męża, bo wkrótce miały wygasnąć. Czas upływał i tak się stało. Dzieci dorosły i założyły własne rodziny. W tych rodzinach także urodziło się po kilkoro dzieci. I wkrótce najstarsze z nich dorosły i założyły kolejne rodziny. Zaś ich babcia - czyli żona autora - zmarła. Taka jest kolej rzeczy. Wtem ustawodawca przywrócił ochronę autorskich praw majątkowych trwającą do 50 lat po śmierci autora. A niedługo potem przedłużył do 70 lat. Taką sytuację zastały dzieci, wnuki i prawnuki autora. Część rodziny nawet nie zdawała sobie z tego sprawy, że ich dziadek lub pradziadek coś publikował. Większość w ogóle nie wiedziała na czym polegają prawa

Łowicz a wygasanie praw autorskich

1 stycznia 2024 roku do domeny publicznej przeszły utwory twórców zmarłych w 1953 roku. Jest wśród nich Aleksander Bluhm-Kwiatkowski (1894-1953) , autor Przewodnika po Łowiczu . Mam nadzieję, że już wkrótce obydwa wydania będą dostępne w bibliotekach cyfrowych. W tym roku przypada także 70. rocznica śmierci ks. Władysława Kwiatkowskiego (1879-1954) , a to oznacza, że jego twórczość przejdzie do domeny publicznej wraz z dniem 1 stycznia 2025 roku. Czas szybko zleci! Wówczas będziemy mogli cieszyć się szeroką dostępnością dwóch ważnych książek o Łowiczu:  Łowicz prymasowski w świetle źródeł archiwalnych oraz Prymasowska kapituła i kolegiata w Łowiczu (1433-1938) . Spis twórców związanych z Łowiczem - w domenie publicznej i poza nią Na początku stycznia 2024 roku, z internetowego katalogu Biblioteki Narodowej zebrałem informacje o osobach powiązanych z Łowiczem (i ew. szerzej rozumianą Ziemią Łowicką), aby utworzyć listę twórców, których twórczość jest już w domenie publicznej oraz tych

Upiory a prawo autorskie

Czy wsteczne działanie praw autorskich naruszyło spokój dusz zmarłych twórców i spadkobierców? To niewykluczone. Wielu z nas wierzy w życie pozagrobowe. Wielu z nas chce, aby śmierć nie była końcem. Wielu z nas chce, aby zmarli spoczywali w pokoju. Wielu z nas uważa ostatnią wolę naszych przodków za coś świętego. Prawo autorskie działało wstecz niezależnie od niej, więc mogło ją pogwałcić. Taki stan rzeczy budzi skojarzenia ze  światem upiorów . Na świecie ciągle, ale nie dla świata; Czymże ten utwór? — Upiorem. To sparafrazowane słowa wieszcza, Adama Mickiewicza [1]. Upiorne prawa autorskie Proponuję następującą terminologię w kontekście wstecznego działania praw autorskich. Utwór-upiór   to utwór, który należałby do domeny publicznej, gdyby ochrona autorskich praw majątkowych nie działała wstecz. Szczególnymi rodzajami  utworów-upiorów  są  ożywieńcy  i  przedłużeńcy. Ożywieniec   to  utwór-upiór , którego ochrona autorskich praw majątkowych wygasła już co najmniej raz, a następnie u

Prawo autorskie działa wstecz! (2)

Czy znają Państwo prawnika, który mógłby złożyć do Trybunału Konstytucyjnego skargę konstytucyjną na wsteczne działanie praw autorskich? Sam chętnie bym to zrobił, ale nie jestem ani adwokatem, ani radcą prawnym, więc nie mam takich uprawnień. Mam za to uzasadnione podejrzenie co do niekonstytucyjności zmiany z 2000 roku, która, działając wstecz , wydłużyła ochronę autorskich praw majątkowych z 50 do 70 lat od śmierci autora. Jeśli TK orzekłby tą niekonstytucyjność, to czas ochrony mógłby zostać skrócony o 20 lat. Byłoby to bardzo korzystne dla nas, odbiorców kultury, bo wówczas ogromna część twórczości naszych przodków trafiłaby do domeny publicznej. Dziś, w 2024 roku, przeszłyby do niej utwory autorów zmarłych do 1973 roku włącznie (obecnie, przeszły do niej utwory autorów zmarłych do 1953 roku włącznie). Gdy doczytają Państwo tekst do końca, to dowiedzą się Państwo jakie mam podstawy sądzić, że zmiana z 2000 roku była niekonstytucyjna. Czy wsteczne działanie praw autorskich jest zgo

Prawo autorskie działa wstecz! (1)

1 stycznia 2024 roku do domeny publicznej przeszły utwory twórców zmarłych w 1953 roku. Są wśród nich m.in. Julian Tuwim (1894-1953), Konstanty Ildefons Gałczyński (1905-1953) i Kornel Makuszyński (1884-1953). Jako odbiorcy kultury możemy cieszyć się, że twórczość tych autorów została uwolniona spod ograniczeń ochrony autorskich praw majątkowych. Ich dzieła mogą być teraz bez przeszkód digitalizowane, publikowane w bibliotekach cyfrowych i w ogóle w Internecie, a tam czytane i wykorzystywane bez żadnych opłat i bez konieczności pytania nikogo o zgodę. Pierwsze udostępnione utwory są już w serwisie  WolneLektury.pl . Zalet tej wolności nie sposób przecenić. Aby opowiedzieć się za nią, chronić ją i podkreślić jej znaczenie, powstał  Manifest Domeny Publicznej  z 25 stycznia 2010 roku. Poparło go wiele organizacji i osób prywatnych z całego świata. Ja zrobiłem to wczoraj. Szczególną uwagę zwróciłem na te dwa zdania [1]: Żadne zmiany zakresu ochrony prawnoautorskiej nie mogą działać wstecz