Przejdź do głównej zawartości

ZZBBN sprzeciwia się zawieszeniu mnie w prawach czytelnika

Składam podziękowanie Związkowi Zawodowemu Bibliotekarzy Biblioteki Narodowej za wsparcie. Związek opublikował wczoraj (24.01.2025r.) na Facebooku swoje stanowisko w sprawie zawieszenia mnie w prawach czytelnika (LINK). Za zgodą Przewodniczącej, Agnieszki Tulik, publikuję treść tego oświadczenia na swoim blogu.

W nawiasach kwadratowych ująłem fragmenty będące oznaczeniami na Facebooku.

Przedwojenny ekslibris Biblioteki Narodowej
S. Ostoja-Chrostowski, [Ekslibris Biblioteki Narodowej I], [1934]
Biblioteka Narodowa w Warszawie, sygn. E.13376,
biblioteka cyfrowa Polona2.pl (LINK)

****

STANOWISKO ZZBBN ODNOŚNIE DO ZAWIESZENIA W PRAWACH CZYTELNIKA

Związek Zawodowy Bibliotekarzy Biblioteki Narodowej "aktywnie działa na rzecz podniesienia rangi Biblioteki Narodowej jako narodowej instytucji kultury" (Statut ZZBBN, II.6.4). Dlatego nie możemy pozostać obojętni na informację o odebraniu [Michał Kazimierz Gajzler] możliwości korzystania z naszej biblioteki.

1. Statut Biblioteki Narodowej stanowi wyraźnie: „Biblioteka jest dostępna dla osób korzystających z niej w celu badań naukowych, działalności kulturalnej, pracy twórczej, zawodowej lub kształcenia się.” (§ 20). Poszukiwania źródłowe prowadzone przez Michała Gajzlera odpowiadają wymienionym celom, nawet jeśli Dyrekcja Biblioteki Narodowej nie zgadza się z ustaleniami czytelnika.

2. Ograniczenie prawa do korzystania z Biblioteki Narodowej może nastąpić wyłącznie w granicach określonych przez Regulamin Korzystania z Biblioteki Narodowej (Art. 9). Traktowanie pytań zadawanych dyrektorowi biblioteki jako naruszenie przepisów porządkowych BN jest łamaniem jasnych przepisów Regulaminu oraz stoi w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.

3. Z uwagi na powyższe Związek Zawodowy Bibliotekarzy Biblioteki Narodowej apeluje do dyrekcji BN o zagwarantowanie panu Michałowi Gajzlerowi pełnej wolności w prowadzeniu badań naukowych oraz pracy twórczej i wejście na drogę merytorycznego ustosunkowania się do pytań zgłaszanych przez pana Michała Gajzlera.

OPIS SYTUACJI

[Michał Kazimierz Gajzler], aktywista społeczny, blogger, orędownik swobodnego dostępu do dóbr kultury został zawieszony przez dyrekcję Biblioteka Narodowa w prawach czytelnika.

ZZBBN stoi na stanowisku, że pozbawienie obywatelowi dostępu do zbiorów Biblioteki Narodowej jest karygodne i  narusza konstytucyjne prawa człowieka.

Michał Kazimierz Gajzler, wbrew temu, co usiłuje implikować w swoim piśmie dyrekcja, nie zakłócał porządku i spokoju; nawet nie przebywał w strefie, do której jest potrzebna karta czytelnika, nie przeszkadzał innym czytelnikom, ani nie traktował zbiorów BN w sposób nieodpowiedni.

Jedynie, przebywając w strefie ogólnodostępnej, ośmielił się w obecności dyrektora Tomasza Makowskiego wyrazić swoje zdanie, które nie przypadło panu dyrektorowi do gustu.

W konsekwencji na mocy “dyrektorskiego dekretu” został pozbawiony dostępu do zbiorów BN.

Jakie będą kolejne działania dyrektora? Czego jeszcze możemy się spodziewać? 

Może np. odbierze na miesiąc jakiejś bibliotece i jej czytelnikom dostęp do katalogu BN i do Polony z powodu grymasu na twarzy dyrektora tejże biblioteki?

Prosimy zwrócić uwagę na język używany w piśmie dyrekcji: “wtargnął”, “zadawał agresywne pytania”, “odnosił się podniesionym głosem”, “odnosił się agresywnie”, “awanturnicze zachowanie”, “potencjalne zagrożenie”, które “wzbudziło poczucie zagrożenia, lęku i stresu”, “pogróżki”, “brak równowagi psychicznej”, “naruszenie przepisów porządkowych”, “nieobyczajny wybryk”, “naruszenie miru domowego”, “narażanie innych użytkowników BN oraz jej pracowników na potencjalny dyskomfort i zachowania wywołujące poczucie zagrożenia”.

Komiczne? No trochę na pewno. Ale równocześnie przerażające. To są słowa dyrekcji Biblioteki Narodowej użyte w oficjalnym piśmie i wymierzone przeciwko czytelnikowi, który ośmielił się odnieść krytycznie do działań Tomasza Makowskiego.

Dyrekcja zna remedium na te niepożądane zachowania: trzeba obywatelowi odciąć dostęp do księgozbioru, najwyraźniej to czytanie książek wywiera na niego zły wpływ.

My natomiast niezmiennie stoimy na stanowisku, że kwestią kluczową i priorytetem jest równy dla wszystkich dostęp do zbiorów i usług bibliotecznych.

Zachęcamy do lektury

https://mkgajzler.blogspot.com/2025/01/makowski-zawiesi-mnie-w-prawach.html

Związek Zawodowy Bibliotekarzy Biblioteki Narodowej


Komentarze

  1. Zwroty użyte przez Panią w Bibliotece nie pasują mi do osobowości pana Michała, którego znam od wielu lat. Jest osobą bardzo skrupulatną i dociekliwą, co mnie mobilizowało do coraz to lepszych i dokładniejszych działań w różnych publikacjach, Spostrzeżenia Związku są trafne i dziękuję. Pozdrawiam Michała - z Łowicza.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne wpisy

Skandal większy niż kradzież w BUW-ie, czyli brak nadzoru nad archiwami kościelnymi

Zakazane listy Jana Pawła II - skandal w Bibliotece Narodowej w Warszawie

Kogo straszy Jan Zamoyski?

Czy Polska ma legalnego dyrektora Biblioteki Narodowej?